~rob.blog~

Abym był uratowany...

(Tue Sep 14 16:44:48 2010, Robert Piątek)

Święto podwyższenia Krzyża Świętego

„Nikt nie wstąpił do nieba, oprócz Tego, który z nieba zstąpił, Syna Człowieczego. A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony” (J 3,13-17)

święto podwyższenia Krzyża Świętego Męka, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa to centralny moment w historii świata. Całe Pismo wskazuje na Jezusa – z Jego pełni wszyscy otrzymaliśmy, łaskę po łasce. Mimo, że każdy z nas sprzeciwia się Bogu i Jego Słowu w przekonaniu, że ma lepszy pomysł na swoje życie, to Bóg postanowił uratować każdego z nas. On nie posłał Jezusa, aby mnie potępił, ale aby wskazał mi jedyną drogę ratunku… Bóg to zrobił mimo, że wiedział ile Go to będzie kosztować, mimo, że wiedział, że wielokrotnie Go zdradzę/zawiodę, mimo, że był świadomy jak wielu z tej szansy nie skorzysta… Ogołocił samego siebie (…) uniżył się, stawszy się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej. Jego krzyż to moja nadzieja, mój paszport do nieba – trzeba jednak abym z pełną determinacją kroczył drogą wiary w Syna Bożego, drogą zaufania Jemu we wszelkich sprawach mego życia. On już mnie uratował i czeka na moją odpowiedź. Jednak czy mi na tym naprawdę zależy?

„Sprawiedliwość jest tylko w piekle! W niebie jest łaska, a na ziemi – krzyż”.


Niniejszy artykuł powstał na potrzeby nieistniejącego już bloga biblijnego «Spotkania ze Słowem» wspólnoty Emaus z Rybnika {.footnote}